Dodano: 16 maja 2018r.

Monstrualna czarna dziura, która pożera gwiazdy co dwa dni

Australijscy astronomowie znaleźli najszybciej rosnącą czarną dziurą w znanym nam Wszechświecie. Jej apetyty jest ogromny. Co dwa dni konsumuję masę równoważną masie naszego Słońca.

Kosmos

 

Naukowcy w swoich badaniach skorzystali z niedawno opublikowanego przez ESA katalogu gwiazd, by potwierdzić, że jasny obiekt to rzeczywiście czarna dziura. Katalog gwiazd jest efektem pracy sondy Gaia, która przebywa na orbicie od końca 2013 roku.

Nowe dane obejmują pozycje, wskaźniki odległości i ruchy, jasność i barwy ponad miliarda gwiazd, a także precyzyjne pomiary asteroid w naszym Układzie Słonecznym i gwiazd oraz innych obiektów poza naszą własną Galaktyką. Więcej na ten temat można przeczytać w tekście: Nowy katalog gwiazd zawierający precyzyjne pomiary ponad miliarda z nich.

Zaobserwowana monstrualna czarna dziura ma masę około 20 miliardów mas naszego Słońca. - Ta czarna dziura rośnie tak gwałtownie, że świeci tysiące razy jaśniej niż cała galaktyka. Jest to spowodowane dużą ilością gazów i pyłów konsumowanych przez nią codziennie, które powodują duże tarcie i wysoką temperaturę – powiedział Christian Wolf, astronom z Australian National University i pierwszy autor nowych badań, które ukazały się na łamach “Publications of the Astronomical Society of Australia”.

 

- Gdyby ten potwór siedział w centrum naszej Drogi Mlecznej, wydawałby się 10 razy jaśniejszy niż księżyc w pełni. Byłby niesamowicie jasną gwiazdą, która swoim blaskiem przyćmiłaby niemal wszystkie gwiazdy na niebie – dodał.

Na całe szczęście „ten potwór” znajduje się bardzo daleko, około 12 miliardów lat świetlnych od nas. Ale gdyby faktycznie znajdował się w centrum Drogi Mlecznej, prawdopodobnie uniemożliwiłby życie na Ziemi, ze względu na ogromną ilość promieniowania rentgenowskiego, które jest emitowane, gdy żarłoczna czarna dziura zaspokaja swój apetyt.

Supermasywna czarna dziura została oznaczona jako QSO SMSS J215728.21-360215.1. Badacze szacują, że rośnie w tempie około jednego procenta na milion lat.

Wolf i jego współpracownicy zauważyli światło za pomocą teleskopu SkyMapper znajdującego się w Obserwatorium Siding Spring w Nowej Południowej Walii. Następnie skorzystali z nowego katalogu sporządzonego przez sondę Gaia. Dzięki niemu dokonali niezbędnych pomiarów potwierdzając, że to prawdopodobnie supermasywna czarna dziura.

- Nie wiemy, jak to się stało, że ona urosła tak szybko we wczesnym okresie istnienia Wszechświata. Teraz polujemy na jeszcze szybciej rosnące czarne dziury – zaznaczył Wolf. Dodał, że odległe czarne dziury, takie jak ta, mogą pomóc naukowcom w badaniu wczesnego Wszechświata.

Dzięki nowym, gigantycznym teleskopom, które są obecnie w budowie, naukowcy będą również mogli używać jasnych, odległych obiektów, takie jak ta żarłoczna czarna dziura, aby zmierzyć ekspansję Wszechświata.

 

Źródło: Australian National University, Spce.com, ESA/Hubble & NASA