Dodano: 12 kwietnia 2018r.

Kość palca, która może zmienić historię ludzkiej migracji z Afryki

Na pustyni w Arabii Saudyjskiej znaleziono kość palca wczesnego człowieka, która może radykalnie zrewidować nasze wyobrażenie o tym, kiedy i jak Homo sapiens opuścił Afrykę. Znalezisko sugeruje, że pierwsi ludzie wybrali zupełnie inne trasy, niż dotąd podejrzewano.

Skamieniałe kości palca

 

Znaleziona na pustyni Wielki Nefud w Arabii Saudyjskiej kość to najstarsza pozostałość po Homo sapiens znaleziona poza Afryką i Lewantem. Naukowcy ustalili jej wiek na około 85-90 tysięcy lat. Skamielina ma zaledwie 3,2 centymetra długości i jest to kość paliczka środkowego.

Do tej pory wśród naukowców dominujący pogląd mówił, że pierwsi ludzie opuścili Afrykę około 60 tysięcy lat temu, a następnie trzymali się linii brzegowej Morza Śródziemnego, żyjąc z zasobów morskich. – Wobec nowego znaleziska – kości palca datowanej na 85-90 tysięcy lat – można zaryzykować tezę, że Homo sapiens wyszedł z Afryki znacznie wcześniej niż 60 tys. lat temu – powiedział Michael Petraglia, archeolog z Instytutu Nauk o Historii Ludzkości im. Maxa Plancka w Jenie w Niemczech.

- To wspiera model nie jednego, szybkiego rozprzestrzeniania się poza Afrykę 60 tys. lat temu, ale znacznie bardziej skomplikowany scenariusz migracji – przyznał Petraglia główny autor artykułu naukowego, który ukazał się na łamach „Nature Ecology & Evolution”.

Kość paliczka odkrył Iyad Zalmout - paleontolog z Saudi Geological Survey w 2016 roku. - Wszystkie badania potwierdziły, że skamielina należy do Homo sapiens - powiedział kierujący badaniami Huw Groucutt z Uniwersytetu w Oksfordzie na konferencji prasowej. - Kształt kości palców Homo sapiens jest po prostu wyraźnie inny w porównaniu z innymi gatunkami – wyjaśnił dodając przy tym, że kość należała prawdopodobnie do osoby dorosłej, ale nie jest jasne, czy była to kobieta czy mężczyzna.

Pustynia Wielki Nefud obecnie jest niezwykle suchym środowiskiem, ale 85 tys. lat temu, jak twierdzą badacze, znajdowały się tam słodkowodne jeziora licznie odwiedzane przez wiele gatunków zwierząt. Naukowcy znaleźli tam skamieniałe szczątki hipopotamów, wymarłego gatunku dzikiego bydła czy antylop. Co więcej, znaleziono tam też narzędzia wykonane z kamienia.

Naukowcy uważają, że możliwe, iż w tamtym okresie monsunowe deszcze okresowo przekształcały region w wilgotne, półsuche tereny trawiaste poprzecinane rzekami i jeziorami, co zachęcało zwierzęta żyjące w Afryce do wędrówek do dzisiejszej Arabii Saudyjskiej. – Oczywiście za zwierzętami podążali łowcy – zaznaczył Petraglia.

Być może na pustyni Wielki Nefud może znajdować się jeszcze więcej dowodów na obecność Homo sapiens. – Jesteśmy jednym z dwóch projektów pracujących obecnie na miejscu. Zdjęcia satelitarne sugerują, że w rejonie może znajdować się nawet do 10 tys. pozostałości po jeziorach – dodał Petraglia.

- Odkrycie to po raz pierwszy jednoznacznie pokazuje, że pierwsi przedstawiciele naszego gatunku skolonizowali rozległy region południowo-zachodniej Azji i nie ograniczali się tylko do Lewantu – podkreślił Groucutt. Lewant to nazwa używana na określenie terenów na wschodnim brzegu Morza Śródziemnego. - Zdolność tych wczesnych ludzi do szerokiej kolonizacji tego regionu poddaje w wątpliwość długo utrzymywany pogląd, że wczesne próby wyjścia z Afryki było ograniczone i nie powiodły się – dodał badacz.

 

Źródło: Live Science, Science, fot. Ian Cartwright